Artysta przekonał widzów, że na akordeonie można zagrać wszystko, od klasyki po muzykę rozrywkową. Marcin Snokowski potrafi doskonale wyeksponować atuty akordeonu w jego całej okazałości, im dłużej się go słucha, tym bardziej potrafimy docenić jego kunszt i panowanie nad instrumentem i publicznością. Sobotni koncert był podzielony na kilka bloków tematycznych, rozpoczęły go wspaniałe interpretacje piosenek francuskich z nieśmiertelną Edit Piaf na czele „La foule” czy „Pod niebem Paryża”. Usłyszeliśmy również walce, polki, czardasze, które potrafią pobudzić nawet najbardziej znudzoną publiczność. Ostatnia część występu została rozpisana na akordeon i skrzypce, Marcinowi Snokowskiemu towarzyszyła skrzypaczka Zuzia Snokowska (córka). W ich wykonaniu usłyszeliśmy min. „Przy kominku” Artura Golda, czy nieśmiertelny „Vabank” Henryka Kuźniaka. Muzyczną ucztę zakończyła wspaniała interpretacja piosenki Jerzego Petersburskiego „Ta ostatnia niedziela”.
Koncert przy fontannie poprowadził dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, który utwory muzyczne przeplatał recytowanymi przez siebie wierszami. Widzowie usłyszeli klasyki polskiej poezji, „Erotyk” i „Colloquium niedzielne na ulicy” Juliana Tuwima, ponadczasową „Niepewność” Adama Mickiewicza oraz „Marzy mi się…” Jana Piotra Iwańskiego,
co jeszcze bardziej uatrakcyjniło ten magiczny wieczór. Niewątpliwą jego oprawą było wspaniałe oświetlenie oraz padające drobne krople letniego deszczu, tworząc niezapomnianą scenerię widowiska, a wszystko to przy kawie i herbacie oraz przepysznym cieście serwowanym przez Kawiarenkę Ceramiczną Wilczą.
Wydarzenie było połączone z promocją pierwszej płyty Marcina Snokowskiego noszącej tytuł „Z akordeonem przez świat”. Krótkie utwory tego debiutanckiego „krążka” zostały ułożone w przemyślny sposób, nie pozwalając słuchaczowi na chwile wytchnienia. Rozpoczyna się doskonałym wykonaniem „Lotu trzmiela” M. Rimskiego – Korsakowa.
W którym artysta udowadnia, że akordeon jest jego powołaniem. Pośród piętnastu utworów znalazły się m in. „La cumparsita” Gerardo Matosa Rodrigueza, jak również Piosenka krokodyla Gieny Władimira Jakowlewicza Szainskiego. Tanga, polki i wiele wspaniałych niezapomnianych kompozycji.
Jerzy Misiurski podziękował wszystkim obecnym i obiecał, że spotkamy się jeszcze w parku przy pomniku Tadeusza Kościuszki. Publiczność była zachwycona występem artystów, muzyka oraz poezja wzbudziły entuzjazm słuchaczy. Artyści zostali pożegnani owacją na stojąco.
Sobotni koncert zaszczycił swoją obecnością burmistrz Opoczna Dariusz Kosno. Przybyli również samorządowcy z Tomaszowa Mazowieckiego, radne Barbara Klatka oraz Agnieszka Walasik.
Współorganizatorami koncertu było Muzeum Regionalne w Opocznie
oraz kawiarenka ceramiczna „Wilcza”.